Aleksander Śliwka zabrał głos po meczu z Jastrzębskim Węglem. Wskazał, która drużyna była lepsza

Jastrzębski Węgiel był zdecydowanym faworytem meczu o Superpuchar Polski, w którym zmierzył się z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Mistrzowie kraju od początku sezonu prezentują się bowiem poniżej oczekiwań, a w PlusLidze odnotowali już dwie porażki: z Wartą Zawiercie i Stalą Nysa. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo mimo słabszej dyspozycji w ostatnich spotkaniach postawili się jednak rywalom, a o losach trofeum przesądził dopiero tie-break. W tym górą był zespół prowadzony przez Marcelo Mandeza, który obronił wywalczony przed rokiem Superpuchar.
Aleksander Śliwka po meczu o Superpuchar
Po meczu grę ZAKSY skomentował Aleksander Śliwka, który pochwalił grę swojego zespołu. – Było bardzo blisko, naprawdę zagraliśmy dobre spotkanie. Jestem dumny z tej drużyny, z tych chłopaków, ze sztabu, całej naszej ekipy – ocenił kapitan mistrzów Polski w rozmowie z ZAKSA TV.
Przyjmujący reprezentacji Polski szczerze przyznał, że ZAKSA w ostatnim starciu ze Stalą Nysa „dostała lanie”. Mimo to podniosłą się i w meczu o Superpuchar wyglądała już jak „prawdziwa drużyna”. – Przypominało mi to najważniejsze mecze, które graliśmy. Było czuć tę więź między nami, chęć wygrania – stwierdził. Według Śliwki siatkarze ZAKSY byli blisko wygrania meczu i gdyby nie niewykorzystane szanse, to oni sięgnęliby po trofeum – Jastrzębski Węgiel był dzisiaj lepszą drużyną. Serdecznie im gratulujemy – przyznał.
Pozytywów w grze ZAKSY szukał również Wojciech Żaliński. Jak zauważył przyjmujący, mistrzowie Polski mentalnie podnieśli się po porażce w Nysie. – Wyglądaliśmy dużo lepiej jako zespół. Sporo elementów nam funkcjonowało dobrze, ale były też takie, które funkcjonowały źle. Mamy kolejny materiał do analizy – zauważył.